W środę 29 kwietnia odbyła się sesja rady gminy Sokolniki w powiecie wieruszowskim. W obradach uczestniczyli wszyscy z 15 radnych gminy. Po tygodniu od sesji u jednego z radnych potwierdzono zakażenie koronawirusem.
Zakażony mężczyzna zareagował szybko informując o swojej chorobie urząd gminy. Wieruszowski sanepid objął kwarantanną osoby, które miały z nim kontakt. Wśród osób na kwarantannie jest wójt gminy Sylwester Skrzypek.
W tej chwili między innymi ja i pozostali uczestnicy sesji jesteśmy na kwarantannie. W czwartek pobrano od nas wymazy, liczymy na to, że dzisiaj będą wyniki. Z informacji, które otrzymaliśmy z sanepidu w zależności od tego jakie będą wyniki, tak będą wyglądały dalsze losy kwarantanny
- informuje wójt. Sylwester Skrzypek zapewnia, że na razie sytuacja nie paraliżuje w żaden sposób pracy urzędu. To jednak, jak mówi, może się zmienić. Wszystko zależy od wyników testów, jakie zostały przeprowadzone u osób mających kontakt z zakażonym.
W momencie, kiedy u pracowników wyniki testów byłyby pozytywne, to sytuacja może być rozwojowa i może być różnie, jeśli chodzi o obsługę urzędu
- mówi Sylwester Skrzypek.
Wójt liczy na to, że wyniki wszystkich testów będą ujemne. Jak mówi, sesja została przeprowadzona z zastosowaniem zasad bezpieczeństwa, radni byli rozsadzeni, korzystali też z masek.
Skrzypek przyznaje, że gmina Sokolniki od strony technicznej nie jest przygotowana na prowadzenie obrad on-line, co gwarantowałoby bezpieczeństwo.
Mamy system do głosowania zdalnego, natomiast ten system nie pozwala jednocześnie na prowadzenie sesji on-line. Głosować można, ale barierą byłby przekaz komunikacyjny. Po tych doświadczeniach jednak będziemy musieli albo zainwestować, albo poszukać innych rozwiązań do prowadzenia sesji, komisji.
- zapowiada wójt.
Dwoje radnych, którzy uczestniczyli w ostatniej sesji od razu po uzyskaniu informacji, że ich kolega z rady jest chory, postanowiło zrobić testy od razu. Jednym z nich jest przewodniczący rady Rafał Prukop. Obaj radni, oraz żona przewodniczącego, którą też zbadano, są zdrowi.
Te osoby są objęte nadzorem sanepidu. Pozostałe nadal przebywają na kwarantannie.
Przewodniczący rady gminy przekonuje, że sesja została przeprowadzona w sposób bezpieczny, podobnie jak wójt jest jednak zwolennikiem tego, by w przyszłości obrady dla bezpieczeństwa prowadzić zdalnie.
Myślę, ze radni będą zdrowi i to potwierdzi, że ta sesja była dobrze przeprowadzona, tylko nikt nie mógł przewidywać, że jeden z radnych przyjdzie już chory na sesję
- mówi Rafał Prukop.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?